Chcesz wyjść po sesji z uśmiechem jak Adam ? Przeczytaj kolejny tip o rzeczach niby oczywistych. Enjoy

 

Czas na Polar Tip numer dwa...

 

Słyszeliście o klątwie wiedzy ? Specjalistom w jakiejś dziedzinie wydaje się, że wspominanie o pewnych rzeczach jest niepotrzebne "no bo to jasne" No właśnie nie do końca, dlatego dziś będzie o tym jak przygotować się do sesji tatuażu... i o tym o czym pozornie każdy wie.

 

No to lecimy...

 

 

Tak wiem brzmi jak truizm, ale to naprawdę bardzo ważne. Człowiek wyspany daje sobie lepiej radę ze wszystkim. Do tego ziewanie jest zaraźliwe, a nie chcesz chyba abym zasnął podczas Twojej sesji.

 

 

Wiem, że nie biegniesz maratonu tylko będziesz leżał/ła na fotelu, ale skóra która jest nawodniona zdecydowanie lepiej się tatuuje i szybciej goi, dlatego warto o tym pamiętać.

 

Wiem że ekscytacja sesją, może sprawić, że wybiegniesz z chaty na "głodniaka" ale uwierz, że w tym przypadku nie jest to dobry pomysł. Po pierwsze bycie głodnym nie jest fajne, a po drugie burczenie w brzuchu trochę mnie rozprasza... no sorry.

 

 

Ja lubię rozmawiać podczas sesji i w większości przypadków tak to wygląda. Jednak jeśli wolisz pomilczeć to też jest jak najbardziej ok. Zabierz książkę, mp3, tablet, aby umilić sobie czas. No chyba, że wolisz pogadać z Brygidą lub w ciszy patrzeć mi głęboko w oczy przez kilka godzin, co też jest ok.

 

Jak to napisać aby każdy wiedział o co chodzi... hmm no dobra już wiem. Ze wszystkich dni kalendarza wybranie daty bezpośrednio po tej kiedy planujesz imprezę życia to zdecydowanie zły pomysł.

 

Jeśli skóra jest sucha to na tydzień przed sesją dobrze używać kremów lub balsamów nawilżających, aby poprawić jej stan.

 

Na dziś starczy. Daj znać czy to co napisałem było dla Ciebie raczej oczywiste, czy może jednak dowiedziałaś/łeś się czegoś nowego.

 

Ściskamy

Polar & Anastazja & Brygida

 

Ps. Adamek You Rock