"Czy można taniej?" Hmm no można, ale czy warto. Dziś nieco "trudny” temat tatuaży i ich cen. No to lecimy.
Obiecałem mówić po ludzku o tatuażach i różnych ich aspektach. Pieniądze są jednym z nich I choć kasa nie jest moim ulubionym tematem rozmów to postanowiłem podzielić się swoim poglądem.
Lecimy...
Pewnie znacie to powiedzenie. Jeśli coś ma być dobre, a do tego zrobione „na wczoraj” raczej nie będzie tanie. Z kolei od czegoś robionego super szybko i tanio ciężko oczekiwać wybitnej jakości.
Mocno oddaje to mój pogląd na tatuowanie. I choć nie chcę Wam go tutaj wciskać na siłę to myślę, że warto o nim pamiętać podejmując decyzje o tatuażu. Dzięki temu będą ona bardziej trafione, a my unikniemy rozczarowań.
Zrobiłem w swoim życiu sporo coverów. Powodem jednych była chęć zmiany lub rozwinięcia, a powodem innych no cóż… słaba jakość i niezadowolenie posiadacza.
Dla wielu z nas i ja też tak mam cena jest ważnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji. Jednak w tym przypadku szczerze polecam położyć na szali wszystkie aspekty.
Uściślijmy…
Nie mamy nic przeciwko przystępnym cenom tatuaży, zwłaszcza u osób rozpoczynających karierę tatuażysty/ki. Fajnie, że nasze community rośnie w siłę, ale…
Rozważyłbym robienie pleców full color z detalami w super cenie u kogoś bez odpowiedniego doświadczenie i mentoringu ( chyba że są robione pod okiem „mentora”). Nie oznacza to jednak, że taka osoba nie sprawdzi się przy prostszej pracy po prostu jak mówił Bruce Lee „take Your time..."
No dobrze skoro life story i moje wymądrzanie mamy za sobą czas na konkrety. Oto co składa się na cenę tatuażu.
✔️ Użyte materiały - maszynka, tusz, rękawiczki etc. raczej jasna sprawa :) Jest to tzw. „zużycie materiałowe”. oraz amortyzacja sprzętu, który nie jest tani, a moim zdaniem musi być dobrej jakości aby i praca taka była
✔️ Czas - tatuażem mierzymy sesjami i to za nie płacisz. To czego unikam to „wciskania” roboty np. na dwie sesje w jedną. Nie lubię się śpieszyć. Nie dla tego, że chcę Cię naciągnąć, a dlatego że chcę byś był zadowolony
✔️ Marża - czyli tzw. polityka cenowa, którą każdy salon ustala samemu bo… każdy salon to też biznes, który musi się spinać
✔️ Koszty stałe - tych nie lubię najbardziej. Dla każdego salonu są one inne i inaczej wpływają na ceny. Składają się na nie tak prozaiczne rzeczy jak choćby czynsz różny w zależności od lokalizacji. Dlatego za obiad w rynku zapłacisz więcej niż na obrzeżach
✔️ Fame & Skille aka Renoma - trochę z przymrużeniem oka, ale zastanówcie się dlaczego korki Roberta Lewandowskiego poszył na aukcji za grube bańki, a moich z czasów szkolnego SKS-u nikt nie chciał. A też potrafię w piłkę :P
✔️ Podatki - tak ja też je płacę...
To co najważniejsze w tym wpisie zawiera się poniżej…
Najważniejsze dla mnie aby cena w salonie była uczciwa względem mnie i Was, przewidywalna i transparentna :)
Ok to koniec...
Przyznam, że trochę stresuje mnie ten wpis i chętnie poznam Wasze zdanie w tym temacie :)
Ściskamy
Polar & Anastazja & Brygida🐻❄️
Wybierz najwygodniejszy dla Ciebie sposób kontaktu. Masz do wyboru messenger, telefon lub formularz. To jak pogadamy ?